"Osoba narcystyczna kojarzy się zwykle z kimś, kto zabiega o poklask i kto stoi na świeczniku, z kimś kto przechwala się swoimi (nie zawsze prawdziwymi) dokonaniami i kogo trzeba podziwiać albo zejść mu z drogi. Tak bywa. Ale niekoniecznie.
Istnieje bowiem rzadziej omawiana, niewidoczna, choć częściej spotykana forma narcyzmu - narcyzm ukryty. Taki osobnik upatruje sobie zwykle jedną "ofiarę" jako źródło życiodajnych soków (narcisstic supply) i owija wokół niej swą pajęczą sieć uroku osobistego po to, by następnie grać w swoją grę degradacji, podważania kompetencji i zdrowia psychicznego oraz wszelkich pozytywnych cech swej ofiary.
Nierzadko doprowadzając ją faktycznie do granic szaleństwa."
Interesujący wykład dr Izabeli Kopaniszyn, psycholożki transpersonalnej