Skąd się bierze anoreksja i bulimia ? Kiedy odchudzanie staje się chorobą... Za drastycznymi ograniczeniami jedzenia stoją, nie zawsze świadome , przekonania: "Odchudzam się, więc zmieniam siebie i swoje życie na lepsze" "Jednak potrafię utrzymać doskonałą figurę, choć nie mogę być doskonała we wszystkim" "Nadwaga jest oznaką porażki życiowej, szczupłość świadczy o sukcesie" "Trzeba być szczupłą, aby być szczęśliwą i atrakcyjną" "Jeśli będę szczupła, inni będą mnie podziwiali" Poszukiwanie poczucia wartości i akceptacji oraz sukcesu w odchudzaniu wynika , ogólnie rzecz ujmując, ze sprzecznych oczekiwań kierowanych do dorastających dziewcząt: -masz być niezależna, a jednocześnie całkowicie zależna od narzuconych, ujednoliconych standardów wyglądania, delikatną i łagodną panią domu dbającą o męża -masz prawo nie spieszyć się ze związkami z chłopakami, a jednocześnie będąc niezwiązaną z partnerem stajesz się podejrzana dla wielu osób ( "Coś z nią jest nie tak?") -masz być chuda, w świecie mnogości i dostępności jedzenia i przepisów na smakowite dania – masz "dbać o swoje interesy" i jednocześnie zaspakajać" przede wszystkim potrzeby innych ludzi, bo inaczej jesteś "egoistką" -Masz być kobieca, a jednocześnie zewsząd płyną informacje, że taka, jaka jesteś nie jest o.k., musisz ciągle coś poprawiać, przerabiać w sobie, katować swoje ciało. Stawanie się dorosłą kobietą nie wydaje się, więc ani przyjemne ani łatwe. Może pojawić się nieświadome pragnienie, by nie dorastać. I tu ważną rolę odgrywa anoreksja i bulimia. Ciało zatrzymuje się w rozwoju lub cofa do wyglądu kilkunastoletniej, zależnej od rodziców, dziewczyny. Wobec tak sprzecznych, często przekazywanych nie wprost oczekiwań, młode kobiety mogą zawsze czuć się nie w porządku. Zaś cel stania się chudą wydaje się jasny, i możliwy do osiągnięcia. "Jeśli nie mogę być wszystkim, czego ode mnie oczekują, mogę przynajmniej wyglądać tak doskonale, jakbym to wszystko osiągnęła!" Anoreksja staje się, więc chorobowym "rozwiązaniem" kryzysu dojrzewania. Dla osób z zaburzeniami odżywiania odmowa jedzenia stanowi podstawę poczucia własnej wartości, siły i panowania nad ciałem, rzeczywistością, innymi ludźmi, zapewnia poczucie stałości i bezpieczeństwa. Dopiero po pewnym czasie pojawiają się koszty takiego rozwiązania. Powoli stają się więźniami własnego odchudzania. Życie koncentruje się na jedzeniu kosztem zaniedbywania reszty życia (znajomi, rodzina, własne zainteresowania, nauka, praca) i pogorszenia stanu psychicznego ( zaburzenia koncentracji, depresje, bezsenność, myśli samobójcze) i załamania stanu fizycznego do śmieci włącznie. Najbliższe prawdy wydaje się twierdzenie, że choroba zaczyna się wówczas, gdy osoba, która się odchudza, traci kontrolę nad zachowaniami związanymi z jedzeniem oraz skutkami odchudzania.
|
|